Lubliniec - Ocalić od zapomnienia

Przemyt koleją w Herbach

Autor: Piotr Serafin

O przemycie i ludziach zajmujących się tym procederem pisałem już kilkukrotnie, bo zjawisko to kwitło w okolicznych miejscowościach od wieków. Chodzenie przez granicę stało się dla wielu sposobem na życie i przechodziło z pokolenia na pokolenie. Po wybudowaniu kolei wąskotorowej z Herb do Częstochowy owo „chodzenie” nabrało nowego znaczenia.

Oprócz dotychczasowych zleceniodawców, którymi byli zazwyczaj częstochowscy Żydzi trudniący się kupiectwem, pojawili się również działacze i członkowie bojówek Polskiej Partii Socjalistycznej. Kolejną żyłą złota stał się więc przemyt broni oraz patriotycznej „bibuły”. Jeden z ważniejszych szlaków przerzutu do Królestwa Polskiego, nadal wiódł przez Lubliniec, Herby i Częstochowę.


Stary Rynek w Częstochowie, dawniej centrum dzielnicy żydowskiej.

Wynajęci do tego przemytnicy zakupioną w okolicy broń, dostarczali do karczmy pod Herbami po stronie pruskiej, a stamtąd przyrzucali ją do Częstochowy. W samym mieście (w hucie żelaza na Rakowie) i jego okolicy (w wapiennikach w Rudnikach i w cementowni we Wrzosowej) PPS miał magazyny, w których składowano przemycony towar. Były to ilości hurtowe.


Ostatnia pruska karczma. Po prawej prusko - rosyjskie przejście graniczne.
Obecnie budynek mieszkalny naprzeciwko Urzędu Gminy w Herbach.

Tylko na początku 1906 roku przerzucono ok. 400 pistoletów i 11 800 sztuk amunicji. Meldunki rosyjskie alarmowały, że rewolucjoniści wykupują broń we wszystkich niemieckich miastach przygranicznych i odprawiają je całymi transportami do Herb.


Rosyjski patrol Straży Granicznej

Większość z tego przenosili na swoich plecach miejscowi przemytnicy, a mniejsze ilości broni szmuglowały kobiety, kursujące kolejką wąskotorową Herby-Częstochowa. W latach 1905–1907 kurierki PPS-u przekraczające granicę umiejętnie kryły ją pod obszernymi pelerynami i spódnicami, a pod gorsetem amunicję i dynamit.


Zdjęcie poglądowe

Jednorazowo „Dromaderka”, bo tak je żartobliwie nazywano, mogła przetransportować 40 funtów dynamitu lub 3 pistolety i 100 naboi. W przemycie uczestniczyli także kolejarze z organizacji bojowej PPS-u, ukrywając broń w parowozach kolejki herbskiej. Broń była tania. Pistolet kupowany od przemytników kosztował 5 rubli, a naboje 3 kopiejki za sztukę.


Zdjęcie poglądowe.

Dla zawodowych przemytników współpraca z PPS-em, a także innymi partiami, była zajęciem pobocznym. Najsłynniejszym z tego grona był Antoni Sukiennik. Były kelner w karczmie w Blachowni, będącej kolejną „dziuplą” przemytników, wielokrotnie przekraczał granicę. Od 1905 roku prowadził przerzut broni dla PPS-u, wstąpił do partii i uczestniczył w kilkudziesięciu akcjach zbrojnych.


Zdjęcie poglądowe

W 1910 roku został usunięty z OB PPS. Stał się konfidentem ochrany i doprowadził do aresztowania 82 osób. Ten drastyczny przykład pokazuje, że w większości byli to ludzie kierujący się własnymi zasadami, a na ogół ważny był dla nich jedynie pieniądz.


Zdjęcie poglądowe

W 1908 Towarzystwo Drogi Żelaznej Herby–Częstochowa otrzymało koncesję na budowę linii kolejowej do Kielc. Wąskotorówkę do Częstochowy rozebrano, a zastąpiła ją szerokotorowa kolej Herby–Kielce. Została oddana do użytku w 1911 roku. Jeszcze w czasie okupacji Kongresówki (od 1915 r.) Niemcy przekuli ją ponownie, tym razem na rozstaw normalny.


Dworzec kolejowy Herby Pruskie

Odzyskanie przez Polskę suwerenności nie wpłynęło na zmianę zwyczajów. Dla przemytników każde państwo było wrogiem. Nowe polskie struktury bezpieczeństwa, które dopiero zaczęły się organizować, nie były w stanie uszczelnić granicy.


Zdjęcie poglądowe

Zmieniły się tylko przemycane towary. Do Niemiec trafiały gęsi, półtusze wieprzowe, słonina, kawior, czy też jedwab. Tam też przerzucano ludzi, którzy chcieli zarobić, pracując fizycznie, najczęściej w pruskich majątkach.


Zdjęcie poglądowe

W drugą stronę przenoszono tytoń, bryndkę, eter, cukier i artykuły przemysłowe. Dawna stacja kolejowa Herby Pruskie zyskała nazwę Herby Granica, a po przesunięciu granic po Plebiscycie Herby Śląskie. Stacja kolejowa Herby Ruskie początkowo nosiła nazwę Herby Polskie, a później Herby Stare.


Stacja Herby Polskie

W 1940 roku została wyłączona z użytkowania, a nazwę tą przeniesiono do współcześnie znanej nam stacji kolejowej w Herbach.

Dawna stacja Herby Ruskie. Obecnie budynek mieszkalny.

Na podstawie:
https://histmag.org/Przemytnicy-na-zachodniej-rubiezy-6384
https://encyklopedia.czestochowa.pl/hasla/kolej-herbska-herby-czestochowa https://pl.wikipedia.org/
https://www.nac.gov.pl/
https://fotopolska.eu/
http://historia.blachownia.com/2020/06/12/granica-w-blachowni-i-wyrazowie/
https://www.visitstory.com/artykul/historical/dokumentalne/zydowska-czestochowa